Jednak trzeba pamiętać o tym, co można przywieźć z Kuby samolotem. Turyści mają prawo wejść na pokład samolotu z butelką alkoholu oraz cygarami, jeśli są one zakupione w państwowym sklepie. Warto zatrzymać paragon z tych zakupów ze sobą, aby uniknąć potencjalnych problemów. Przewóz rzadkich gatunków roślin, zwierząt czy
Wczoraj udało nam się przewieźć 9 osób spod granicy w bezpieczne miejsce w Polsce. Oto kilka ważnych informacji, które mogą się Wam przydać, jeśli też wybieracie się w tej samej sprawie. Dzięki Radiu Lublin, które na bieżąco nadaje komunikaty w sprawie uchodźców po polsku i po ukraińsku, udało nam się dowiedzieć, żeby nie jechać na samo przejście graniczne. Potwierdziła to napotkana policja: jest ogólna prośba, żeby NIE JECHAĆ pod przejście graniczne, ponieważ powstaje tam zamieszanie i korek, potęgowany przez dziesiątki samochodów wjeżdżających do Polski od strony Ukrainy. Jak odebrać uchodźców jadąc samochodem? Z centrum recepcyjnego – na przykład w Hrubieszowie lub w Chełmie. My byliśmy w Hrubieszowie w hali sportowej. Było tam bardzo dużo ludzi, w samej hali trudno już było nawet usiąść. Wprawdzie odjeżdżali oni na bieżąco do wybranych przez siebie miejsc, ale nie zmniejszało to ogólnego tłoku, ponadto cały czas dowożone są nowe osoby z przejść granicznych np. w Dołhobyczowie czy Zosinie. Nam udało się zabrać 9 osób z Hrubieszowa. Możecie przywieźć na miejsce jakieś dary, ale nie jest to konieczne, jest ich tam już bardzo dużo, wolontariusze powoli to sortują. Nasz wkład Co z dziećmi? Czy brać foteliki? Nie brać. Na miejscu jest bardzo dużo fotelików. Bez problemu dostaniecie odpowiedni fotelik do przewozu dzieci w wyznaczone miejsce. Tylko ciekawe czy będziecie umieli go przypiąć. Niektóre foteliki wymagają wiedzy tajemnej, żeby je przypiąć. Na miejscu będziecie musieli wypełnić formularz dla policji, w którym trzeba podać kto przyjechał samochodem, adres zameldowania, tablice rejestracyjne pojazdu, dokąd się wybieramy i ile osób zabraliśmy. Jeśli możecie, to koniecznie weźcie z sobą kogoś, kto mówi po ukraińsku, ewentualnie po rosyjsku, dobrze jeśli to będzie kobieta, bo do zabrania są prawie wyłącznie kobiety i dzieci. Jakakolwiek rozmowa z nimi w drodze będzie na pewno dla nich dobra. Najgorzej to siedzieć owładniętym własnymi czarnymi myślami. Zgubiliśmy się. Jaka jest sytuacja na drogach? Od granicy ciągnie niekończący się sznur samochodów na ukraińskich tablicach rejestracyjnych. Wszyscy są mocno załadowani i jadą wolno. Można spotkać ogromne liczby uchodźców na MOP-ach wzdłuż ekspresówki z Warszawy do Lublina. Na niektórych z nich są zresztą nawet punkty pomocy uchodźcom. Czy można wjechać na Ukrainę? Zasadniczo można, ale oczywiście jest to bardzo niebezpieczne. Natomiast ogólnie przejścia graniczne są otwarte dla chcących wjechać na teren Ukrainy. Niestety, w drodze powrotnej musicie przygotować się na wielogodzinne oczekiwanie, bo nie ma żadnej osobnej kolejki dla Polaków.
W sobotę 10 września zostało potwierdzone, że 100 tysięcy ton węgla ma trafić do Polski jeszcze we wrześniu. Ze zniecierpliwieniem czekamy na kolejne komunikaty dotyczące tego, jaki węgiel będzie importowany z Ukrainy, a także, ile będzie kosztował, kiedy dostawa przybędzie do Polski. Obecnie możemy o tym jedynie spekulować
Rosyjski portal Iskra News podał w piątek wiadomość o wylocie ukraińskich rezerw złota do Stanów Zjednoczonych. Informacja ta nie została jednak oficjalnie potwierdzona. Na Ukrainie pojawiły się natomiast zarzuty o sprzeniewierzenie złota przez byłe władze. W zbadaniu tej sprawy mają pomóc Amerykanie. Portal Iskra News napisał: „Dziś w nocy, około nad ranem z lotniska Kijów Boryspol odleciał niezarejestrowany samolot transportowy. Według personelu, przed pojawieniem się samolotu na lotnisko przyjechały cztery ciężarówki i dwa minibusy pozbawione tablic rejestracyjnych. Wyszło z nich piętnaście osób w czarnych mundurach, maskach i kamizelkach kuloodpornych. Część z nich była uzbrojona w karabiny maszynowe. Załadowali oni do samolotu ponad 40 ciężkich skrzynek. Następnie pojawiło się kilka tajemniczych osób, które również weszły do samolotu. Załadunek odbywał się w pośpiechu. Po opróżnieniu samochodów natychmiast zjechały one z pasa startowego, a samolot szybko odleciał. Pracownicy, którzy widzieli tą tajemniczą operację, od razu zawiadomili kierownictwo lotniska. Oni jednak poradzili im, by ‘nie mieszali się w cudze sprawy’. W późniejszej rozmowie telefonicznej urzędnik wysokiego szczebla w byłym Ministerstwie Dochodów i Opłat powiedział, że według niego na rozkaz jednego z ‘nowych przywódców’ Ukrainy wszystkie krajowe rezerwy złota zostały przewiezione do Stanów Zjednoczonych”. Według Światowej Rady Złota ukraińskie rezerwy złota wynoszą obecnie 42,3 tony. W ostatniej dekadzie zwiększyły się one ponad dwukrotnie. Jeżeli informacje podane przez Iskra News są prawdziwe, to pojawia się pytanie o przyczynę, dla której złoto opuściło Ukrainę. Jest kilka możliwości. Jedną z nich jest to, że nowi przywódcy przetransportowali złoto dla osiągnięcia własnych korzyści, co jest raczej wątpliwe, bo musieliby oni działać samodzielnie. Inne, trochę bardziej prawdopodobne jest to, że złoto zostało wysłane do Stanów Zjednoczonych, by uchronić je przed przejęciem ze strony Rosji. Wyjaśnienia można też szukać w roli Stanów Zjednoczonych w destabilizowaniu sytuacji na Ukrainie. William Kaye, były pracownik Goldman Sachs, obecnie menedżer funduszu hedgingowego, stwierdził że „to złoto jest warte ok. 1,5 do 2 mld dolarów. Mogłaby to być niezła zaliczka wobec 5 mld dolarów, jakie Stany Zjednoczone wydały już na destabilizację sytuacji na Ukrainie i wprowadzenie własnej niewybranej demokratycznie władzy, czym chwaliła się asystent sekretarza stanu, Victoria Nuland”. Stowarzyszenie przeciwko Kartelowi na Rynku Złota (GATA) zwróciło się do Nowojorskiego Fedu oraz Departamentu Stanu z pytaniem, czy rzeczywiście do Stanów Zjednoczonych trafiły ukraińskie rezerwy złota. Rzecznik Nowojorskiego Fedu odpowiedział, że „każde zapytanie dotyczące przechowywania złota powinno być kierowane do posiadacza złota, a w tej sprawie najlepiej skontaktować się z Narodowym Bankiem Ukrainy”. Bratnia pomoc z Zachodu Zasugerowana przez Williama Kaye rola Stanów Zjednoczonych we wtrącaniu się w sprawy ukraińskiego złota jest warta rozważenia tym bardziej, że do Kijowa przyjechali w tym tygodniu agenci FBI i przedstawiciele amerykańskiego Departamentu Skarbu. Poinformował o tym portal Voice of America. Amerykanie mają rzekomo pomóc w śledztwie dotyczącym przestępstw finansowych rządu obalonego prezydenta Janukowycza. Według ukraińskich urzędników była władza sprzeniewierzyła złoto o wartości 20 mld dolarów, 37 mld dolarów zostało utraconych w wyniku udzielonych pożyczek, a w ciągu ostatnich trzech lat ponad 70 mld dolarów z ukraińskiego systemu finansowego przeniosło się na zagraniczne konta. Słowa ukraińskich urzędników są chyba tylko próbą niezbyt przemyślanego zrzucenia odpowiedzialności za słabą sytuację gospodarczą na byłe władze. Wystarczy przyjrzeć się pierwszej kwocie, by zauważyć, że coś jest nie tak. 20 mld dolarów to bowiem ponad 400 ton złota, natomiast ukraińskie rezerwy złota wynoszą tylko 42,3 tony. O jakim złocie mówią więc ci urzędnicy? A, jeśli informacje podane przez Iskra News są prawdziwe, może to być też odbicie piłeczki przez Stany Zjednoczone. W ten sposób mogą odwrócić uwagę od transportu złota do Stanów Zjednoczonych i skupić ją na przestępstwach finansowych Janukowycza, którego mogą oskarżyć o sprzeniewierzenie ukraińskiego złota. Grzegorz Jaeger
Od 5 marca 2023 r. uchodźcy z Ukrainy posługujący się aplikacją Diia.pl będą mogli skorzystać z możliwości dopisania danych swojego dziecka. Jest to istotna zmiana zwiększająca bezpieczeństwo i ułatwiająca pobyt obywateli Ukrainy objętych w Polsce ochroną tymczasową. Dotychczas możliwość korzystania z Diia.pl ograniczona
Przejścia graniczne między Polską a Ukrainą słyną z zatłoczenia i wielogodzinnych kolejek. Nic dziwnego. Na całej granicy, liczącej 535 kilometrów, funkcjonuje jedynie osiem przejść samochodowych i sześć kolejowych. Rocznie granicę przekracza ponad 20 mln osób!!! Kiedy już zdecydujemy się na podróż pomiędzy Polską i Ukrainą, warto sprawdzić co i w jakich ilościach możemy przez granicę przewieźć. Co ciekawe inne normy obowiązują podróżnych przemieszczających się między Ukrainą a Unią Europejską samolotem lub statkiem, a inne dla podróżujących autobusem, samochodem, pociągiem lub pieszo. ile można przewieźć alkoholu z Ukrainy w 2019 r. ile można przewieźć papierosów i innych wyrobów tytoniowych. jakie są ograniczenie w przewozie zwierząt. jakie dokumenty trzeba mieć ze sobą przy przekraczaniu granicy Ukrainy.. Kiedy już zdecydujemy się na podróż pomiędzy Polską i Ukrainą, warto sprawdzić co i w jakich ilościach możemy przez granicę przewieźć. Co ciekawe inne normy obowiązują podróżnych przemieszczających się między Ukrainą a Unią Europejską samolotem lub statkiem, a inne dla podróżujących autobusem, samochodem, pociągiem lub pieszo. Wyroby tytoniowe: 200 sztuk papierosów lub 100 sztuk cygaretek lub. 50 sztuk cygar lub. 250 g tytoniu Napoje alkoholowe: 1 litr alkoholu o mocy powyżej 22% lub 2 litry wyrobów alkoholowych o mocy poniżej 22% i 4 litry wina niemusującego i 16 litrów piwa Warto zwrócić uwagę, że ilości dotyczące wyrobów tytoniowych nie sumują się! Można przewieźć 200 sztuk papierosów lub 100 sztuk cygaretek. W przypadku alkoholu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Można przewieźć jeden litr alkoholu o mocy powyżej 22% lub dwa litry alkoholu o mocy poniżej 22%, a do tego jeszcze możemy spakować 20 litrów płynów w postaci czterech litrów wina i 16 litrów piwa. Całkiem sporo, zwłaszcza że dotyczy to jedynie produktów na własny użytek. Co można przewieźć autobusem, pociągiem, autem, pieszo? Ilość wyrobów alkoholowych, jaką możemy przewieźć drogą lądową przez granicę, pozostaje bez zmian. Ale już wartość przewożonych innych towarów na własny użytek nie może przekraczać 300 euro (ok. 1300 zł), jeśli chcemy uniknąć oclenia i podatku VAT. W przypadku wyrobów tytoniowych dozwolone normy wyglądają następująco: Wyroby tytoniowe: 40 sztuk papierosów lub. 20 sztuk cygaretek lub 10 sztuk cygar lub 50 g tytoniu Ilości przewożonych wyrobów tytoniowych i alkoholowych przysługują każdemu podróżnemu, który ukończył 17 lat. Co ciekawe, osoby, które mieszkają w strefie przygranicznej i członkowie załogi środków transportu mogą przewieźć jedynie: papierosy i wyroby tytoniowe – jw. alkohol o mocy powyżej 22% - 0,5 litra lub alkohol o mocy nieprzekraczającej 22% - 0,5 litra i wina niemusujące - 0,5 litra i 2 litry piwa Czego nie można przewozić przez granicę? Aby uniknąć przenoszenia chorób zwierzęcych, z Ukrainy do krajów UE nie można wwozić mięsa i nabiału bez aktualnej, oficjalnej dokumentacji weterynaryjnej. Nie dotyczy to niewielkich ilości produktów rybnych, ślimaków i miodu. Bez problemu przewieziecie za to mleko w proszku dla niemowląt oraz żywność konieczną ze względów medycznych. Podróże ze zwierzętami To obszerny temat. Opiszemy najczęstszy przypadek, czyli podróż ze zwierzęciem towarzyszącym: psem, kotem lub fretką. Poniższe przepisy muszą spełniać nie tylko ukraińskie zwierzęta podróżujące do Polski, ale i polskie (z UE), wracające z Ukrainy. Oto warunki, jakie musi spełniać zwierzę towarzyszące, aby mogło podróżować wraz ze swoim właścicielem: Zwierzę musi: Mieć więcej niż 12 tygodni. Posiadać Chip lub czytelny tatuaż identyfikujący zwierzę. Być szczepione przeciw wściekliźnie. Posiadać świadectwo zdrowia oraz dokumentacja zawierająca szczegółowe dane identyfikujące zwierzę, którego dotyczy zaświadczenie, szczegóły dotyczące szczepienia i wynik próby serologicznej. Mieć aktualny wynik badania miareczkowania przeciwciał przeciwko wściekliźnie, wykonanego nie wcześniej niż 90 dni przed podróżą zwierzęcia na teren Polski. Szczegółowe informacje, wraz z aktualnymi drukami i wykazem laboratoriów, w których można uzyskać konieczne zaświadczenia znajdziecie tutaj. Ile gotówki można mieć przekraczając granicę polsko-ukraińską? Wjeżdżając lub wyjeżdżając z Unii Europejskiej, czyli na przykład przekraczając polsko-ukraińską granicę można posiadać 10 tys. euro w gotówce, lub równowartość tej kwoty w innej walucie. Jeśli chcemy przewieźć większą sumę pieniędzy, musimy to zgłosić organom celnym, zarówno kraju, z którego wyjeżdżamy, jak i tego, do którego wjeżdżamy. Zostaniemy poinformowani, czy musimy zapłacić cło. Jeśli nie zgłosimy przewożonej kwoty przekraczającej równowartość 10 tys. euro, pieniądze mogą zostać zatrzymane przez służbę celną, a my ukarani grzywną. Jakie dokumenty są potrzebne na granicy polsko-ukraińskiej? Od 11 czerwca 2017 roku, obywatele Ukrainy, aby wjechać do Polski na pobyt krótkoterminowy - nie dłużej niż na 90 dni w okresie 180-dniowym, nie potrzebują wizy. Takie same zasady obowiązują obywateli UE podróżujący do Ukrainy. W takim przypadku jedynym wymaganym dokumentem jest paszport biometryczny spełniający następujące wymogi: Paszport został wydany w ciągu ostatnich 10 lat. Paszport będzie ważny przez kolejne trzy miesiące po planowanej dacie wyjazdu z państw członkowskich UE Ponadto podróżni muszą muszą uzasadnić cel podróży i posiadać wystarczające środki na utrzymanie się w Polsce. Obywatele Ukrainy zobowiązani są posiadać co najmniej 300 zł, jeśli ich pobyt nie będzie przekraczał 4 dni, plus 75 zł na każdy kolejny dzień oraz 200 zł na powrót do kraju. Kwota na powrót nie musi być okazana, jeśli podróżny ma już zakupiony bilet powrotny. Szczegółowe informacje na ten temat znajdziecie na stronie Straży Granicznej. małe zdjęcie: © depositphoto | duże zdjęcie: © depositphoto
Dzięki umowie, która została zawarta między Unią Europejską a Wielką Brytanią, towary są zwolnione z cła, jesli ich wartość jest poniżej 150 EUR. Jest jednak jeden warunek – powinny one pochodzić z jednego z krajów UE lub UK. Jeżeli towar pochodzi z innego kraju – cło może się pojawić.
24 października 2019, 14:22. 2 min czytania Chcemy przywieźć z podróży kilka butelek wina francuskiego, włoskiego lub węgierskiego. A może trochę piwa od sąsiadów z południa? Co do zasady za przewóz alkoholu przez granicę pobiera się podatek akcyzowy. Ale obowiązują limity, które pozwalają wwieźć bezproblemowo całkiem sporo alkoholu. W przypadku piwa jest to aż 110 litrów w ramach UE. Limity alkoholu przy przekraczaniu granicy są dość duże – ulubiony trunek przywieziemy więc bez problemu | Foto: Shutterstock Alkohol jest jednym z mocniej opodatkowanych produktów. I podobnie jak w przypadku papierosów, nie można go przewozić zza granicy w nieograniczonych ilościach. Na szczęście wprowadzono spore limity, dzięki którym alkohol przywieziemy z zagranicznej podróży właściwie bez problemu. Limit przewozu alkoholu z/do kraju należącego do Unii Europejskiej Podatek akcyzowy od wyrobów nabywanych przez osobę prywatną na użytek własny i przewożonych przez nią z jednego państwa członkowskiego do innego państwa członkowskiego jest wymagalny tylko w państwie członkowskim, w którym wyroby te zostały nabyte. Dzięki temu akcyza nie jest nakładana dwukrotnie na ten sam wyrób. Zwolnienie to przysługuje pod warunkiem, że wyroby przemieszczane są osobiście przez osobę fizyczną na jej własny użytek i nie są przeznaczone na cele handlowe. Zastosowanie takiego rozwiązania ma zapobiec sytuacjom unikania zapłaty podatku np. poprzez dokonywanie wysyłkowej sprzedaży wyrobów akcyzowych do nabywców z państwa, gdzie akcyza na te wyroby jest znacznie wyższa. Z jednego państwa członkowskiego UE do innego można przewieźć wyroby alkoholowe przeznaczone na użytek własny, jeśli nie przekraczają one określonych limitów. Zwolniony od akcyzy jest przewóz: 10 litrów alkoholu etylowego 90 litrów wina i napojów fermentowanych (w tym wino musujące 60 litrów), 110 litrów piwa, 20 litrów produktów pośrednich (np. porto, sherry) W sytuacji, kiedy przewożona ilość wyrobów alkoholowych jest mniejsza, organy podatkowe nie mają prawa domagać się, aby podróżny udowadniał, że wyroby te są przeznaczone na użytek własny. Zobacz także: Z witryn sklepowych mogą zniknąć alkohole. Sklepy z winami dostają pismo z urzędu Jeśli ilości te są większe niż określone limity, aby skorzystać ze zwolnienia, podróżny musi jednoznacznie uzasadnić w jakim celu nabył tak dużą ilość (np. przywóz alkoholu na przyjęcie weselne). Może być wówczas poproszony o udowodnienie, że zakupione wyroby są przeznaczone na użytek własny i dostarczenie dowodu zakupu (paragonu lub faktury). Limit przewozu alkoholu w przypadku przyjazdu do Polski z kraju trzeciego (niebędącego członkiem UE) Przyjeżdżających do Polski z kraju niebędącego członkiem UE obowiązują ograniczenia dot. przywozu wyrobów alkoholowych. Przywóz alkoholu do Polski w bagażu osobistym z krajów, które nie są członkami Unii Europejskiej (nie bierzemy tu pod uwagę krajów należących jednocześnie do strefy Schengen, o czym osobno) jest zwolniony od podatku, jeśli mieści się z określonych limitach. Można wwieźć: 1 litr (łącznie) alkoholu i napojów alkoholowych o zawartości alkoholu powyżej 22 proc. lub 2 litry (łącznie) alkoholu i napojów alkoholowych o zawartości alkoholu do 22 proc. oraz 4 litry wina niemusującego oraz 16 litrów piwa Bagaż osobisty to bagaż, który podróżny może przedstawić wjeżdżając do kraju plus bagaż zarejestrowany przez firmę przewozową jako bagaż towarzyszący. Limit przewozu alkoholu ze strefy nadgranicznej Obniżone limity obowiązują w przypadku osób, które: zamieszkują w strefie nadgranicznej lub są pracownikami zatrudnionymi w strefie nadgranicznej lub są członkami załogi środków transportu wykorzystywanych do podróży z terytorium państwa trzeciego na terytorium UE Osoby takie mogą przewieźć: 0,5 litra alkoholu powyżej 22 proc. lub 0,5 litra alkoholu do 22 proc. oraz 0,5 litra wina niemusującego oraz 2 litry piwa Jeśli podróżny udowodni, że udaje się poza strefę nadgraniczną lub nie wraca ze strefy nadgranicznej, stosuje się zwolnienia jak w przypadku wjazdu do Polski z kraju trzeciego. Zobacz także: Dlaczego należy dolewać wody do whisky? Oto odpowiedzi naukowców Zwolnienie w ramach norm, o którym mowa powyżej można stosować do dowolnego połączenia różnych rodzajów alkoholu i napojów alkoholowych (bez wina i piwa) pod warunkiem, że suma wartości procentowych wykorzystywanych z poszczególnych zwolnień nie przekracza 100 proc. Napoje alkoholowe mogą przewozić wyłącznie osoby, które ukończyły 17 lat. WARTO WIEDZIEĆ:
Pamiętajcie, że to tylko kilka rzeczy które naszym zdaniem warto przywieźć. Produktów jest cała masa, jednakże często nie mamy w co spakować naszych wakacyjnych łupów. I wtedy przychodzi nam z pomocą Agata, współzałożycielka naszego biura AlanyaOnline a także najpopularniejsza turecko-polska blogerka i youtuberka.
W polityce monetarnej jest dyletantem, ale otacza się samymi potakiwaczami. Kazał przywieźć z Londynu polskie złoto, bo usłyszał, że Brytyjczycy podmieniają nasze sztabki na mniejsze. "Jaka jest różnica między dolarem a złotym? Mniej więcej jeden dolar". Żart z czasów Polski Ludowej zyskał ostatnio na aktualności. W Europie słabszy od złotego jest ostatnio tylko węgierski forint. To po części "zasługa" sytuacji geopolitycznej, ale też koszmarnych błędów w polityce finansowej państwa, chaosu informacyjnego NBP i topniejącej wiary rynku finansowego, że bank centralny pod wodzą Adama Glapińskiego, zapatrzony w kalendarz wyborczy, poradzi sobie z najwyższą od dekad inflacją. Glapa gwarantował święty spokój
Co kupić w Hiszpanii – kosmetyki. Hiszpania jest światowym producentem na rynku kosmetyków. Wśród turystów największym zainteresowaniem cieszą się kosmetyki naturalne na bazie oliwy z oliwek czy soli morskiej. Ceny są porównywalne do polskich, dlatego warto kupić je już na miejscu i zaoszczędzić na przesyłce.
Stąd obowiązują limity, które precyzyjnie wskazują, jakiej wartości towary wolno nam przywieźć bez konieczności przechodzenie przez odprawę celną i – co najbardziej bolesne – obowiązku płacenia opłat przywozowych (cła). Oczywiście każdy wybierający się za granicę ma ze sobą bagaż osobisty, aparat fotograficzny, a może także tablet, komputer lub - jeżeli musi stosować - to lekarstwa. Wracając do kraju przywozimy większość tych rzeczy z powrotem. I oczywiście za nie cła nie trzeba płacić. Inaczej, wartości takich dóbr nie wlicza się do obowiązujących limitów, które wynoszą - w transporcie lądowym (np. samochodowy, rowerowy, pieszy) – do równowartości 300 euro, - w transporcie lotniczym i morskim – do równowartości 430 euro. Do limitów tych nie wlicza się także wartości przywożonych papierosów, tytoniu lub alkoholu, ale tylko wówczas, gdy nie przekraczają one ściśle określonych wielkości. A to, ile możemy mieć przy sobie używek (tytoniu, dla alkoholu limity są identyczne), także zależy od wybranego środka transportu. Wygląda to następująco: Wyroby tytoniowe, jeżeli są przywożone w transporcie lotniczym lub w transporcie morskim przez podróżnego, który ukończył 17 lat: - papierosy – 200 sztuk lub - cygaretki (cygara o masie nie większej niż 3g/sztukę) – 100 sztuk, lub - cygara – 50 sztuk, lub Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ - tytoń do palenia – 250 g, Wyroby tytoniowe, jeżeli są przywożone w transporcie innym niż lotniczy lub morski przez podróżnego, który ukończył 17 lat: - papierosy – 40 sztuk lub - cygaretki (cygara o masie nie większej niż 3g/sztukę) – 20 sztuk, lub - cygara – 10 sztuk, lub - tytoń do palenia – 50 g, Zwolnienie w ramach tych norm można stosować do dowolnego połączenia wyrobów tytoniowych, pod warunkiem, że suma wartości procentowych wykorzystywanych z poszczególnych zwolnień nie przekracza 100 proc. Napoje alkoholowe, jeżeli są przywożone przez podróżnego, który ukończył 17 lat: - napoje powstałe w wyniku destylacji i wyroby spirytusowe o mocy objętościowej alkoholu powyżej 22 proc., alkohol etylowy nieskażony o mocy objętościowej alkoholu wynoszącej 80 proc. i więcej (np. wódka) – 1 litr lub - alkohol i napoje alkoholowe o mocy objętościowej alkoholu nieprzekraczającej 22 proc. (np. likiery) - 2 litry, i - wina niemusujące – 4 litry, i - piwo – 16 litrów, Zwolnienie w ramach tych norm można stosować do dowolnego połączenia różnych rodzajów alkoholu i napojów alkoholowych, o których mowa w dwóch pierwszych punktach, pod warunkiem, że suma wartości procentowych wykorzystywanych z poszczególnych zwolnień nie przekracza 100 proc. Warto podkreślić, że dla osób zamieszkałych w strefie nadgranicznej oraz pracowników zatrudnionym w strefie nadgranicznej lub członków załogi środków transportu wykorzystywanych do podróży z terytorium państwa trzeciego na terytorium kraju obowiązują niższe limity. Osoby młodsze niż 17 lat nie mogą posiadać i przewozić tytoniu oraz alkoholu. Podanych limitów nie należy traktować jako zakazu przywozu większej ilości papierosów lub butelek alkoholu. Po prostu po ich przekroczeniu, trzeba będzie określić ich wartość i zadeklarować import.
MF przypomina także, że bez cła można wwieźć do UE 1 litr alkoholu powyżej 22 proc. (np. wódki), 2 litry alkoholu do 22 proc. (np. likieru), 4 litry wina i 16 litrów piwa. Jak podano
Pan Adam, mieszkaniec małopolskiej Limanowej, przez ostatnie miesiące niemal codziennie logował się na stronę sklepu internetowego Polskiej Grupy Górniczej. Chciał kupić tam tani węgiel, co – jak wielokrotnie pisaliśmy w Onecie – jest bardzo trudne. Chętnych na opał jest bowiem tak wielu, że cały wystawiony na e-półkę towar sprzedaje się na tej stronie często w zaledwie 10-15 sekund. — Mnie ostatecznie udało się kupić, więc po opłaceniu zamówienia w sklepie PGG zamówiłem kierowcę, który miał odebrać węgiel w czwartek, 14 lipca, z kopalni w Mysłowicach — mówi pan Adam. — Zamówiłem węgiel dla siebie i dla rodziny, więc łącznie ten jeden transport miał przywieźć trzy partie węgla. Niestety, kierowca odebrał tylko dwa zamówienia. Trzeciego mu nie wydali. Jak usłyszał na kopalni, wszystko dlatego, że w deklaracji z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), jakie trzeba przy odbiorze pokazać, był błąd — relacjonuje rozmówca Onetu. W tej sytuacji pan Adam już następnego dnia udał się do Urzędu Gminy w Limanowej. Poszła z nim jego babcia, bo to właśnie dla niej miała być ta ostatnia partia węgla. Chcieli sprawdzić, dlaczego nie wydano im węgla, choć zgłosili do CEEB, że źródłem ciepła w domu seniorki jest piec kaflowy na węgiel. Piec kaflowy jest na "wszystko", a nie na węgiel... Jak tłumaczy mężczyzna, w gminie okazało się, że jego babcia, wypełniając deklarację CEEB, zaznaczyła zgodnie z prawdą, że ma piec kaflowy. To w formularzu pozycja B01. Na tej samej deklaracji, kilka wersów niżej była rubryka, w której trzeba było wpisać klasę kotła. Seniorka uznała, że jej piec kaflowy nie ma żadnej klasy, więc postawiła tu "iks" przy pozycji "poniżej klasy trzeciej lub brak informacji". Był to błąd, bo klasy pieca kaflowego się nie określa. Deklaracja CEEB wypełniona przez babcię pan Adama. Wynika z niej wyraźnie, że kobieta opala dom za pomocą pieca kaflowego na węgiel. Pomimo tego PGG nie chce jej wydać węgla, za który wcześniej zapłaciła I choć pomyłka wydaje się łatwa do skorygowania, właśnie ona sprawiła, że seniorka nie ma dziś węgla, bo wypadła poza system. Program komputerowy obsługujący ewidencję CEEB jest bowiem niedopracowany. Gdy system dostał dwie — jego zdaniem — sprzeczne ze sobą informacje, stworzył deklarację, według której babcia pana Adama ma piec na... wszystko. To właśnie nie spodobało się obsłudze kopalni. Sprzedaż węgla przez internet pełna patologii. Onet dotarł do pośrednika. "Mam bota, który kupi wszystko w sklepie PGG" — Po kilkunastu kolejnych telefonach i wymienionych e-mailach dostałem odpowiedź, że oni węgla mi nie wydadzą — mówi mężczyzna. — Na kopalni sami się z tego śmieją, ale brak dosłownie jednej linijki tekstu w deklaracji sprawia, że dla nich moja babcia jest potencjalną spekulantką, która kupi węgiel po to, by za chwilę go sprzedać z ogromnym zyskiem. W tym czasie sama będzie palić w piecu drewnem czy pelletem. Dokładnie tak mi to wyjaśniono. W PGG wiedzą, że to jest nic innego jak błąd systemu, ale rozkładają ręce, że mają notoryczne kontrole i nie sprzedadzą węgla osobie przedstawiającej taką deklarację, bo mogą mieć kary. Pani, z którą rozmawiałem, z rozbrajającą szczerością poinformowała mnie, że nie jestem pierwszy i pewnie nie ostatni z taką sytuacją — dodaje pan Adam. Rzecznik PGG: przyjrzymy się sprawie Mieszkaniec Limanowej pomógł babci zmienić deklarację, ale niestety na niewiele się to zdało. PGG widzi tylko jeden sposób na rozwiązanie problemu seniorki. Chce jej oddać pieniądze, jakie wcześniej zapłaciła za węgiel i zaprasza... do kolejnych zakupów na stronie internetowej grupy. — To nas absolutnie nie urządza — mówi pan Adam. — Raz, że ja na ten węgiel polowałem kilka miesięcy, zanim wreszcie udało mi się go kupić. Nikt mi nie da gwarancji, że te brakujące kilka ton dla babci zakupię przed zimą, bo znów mi się poszczęści. Inna sprawa, że przecież ja już raz zapłaciłem kierowcy za transport węgla z kopalni na Śląsku do Limanowej. Nawet gdybym ponownie kupił węgiel, to będę musiał go wysyłać na nowo, co nie jest małym kosztem. Uważam, że PGG powinno mi ten węgiel po prostu wydać na swój koszt. Babcia spełniła wszystkie formalności i dała im wszystkie dokumenty, jakich chcieli. To nie nasza wina, że oni na tych dokumentach nie znaleźli jakiegoś kluczowego dla siebie zdania. Nigdzie w regulaminie sprzedaży nie jest wyszczególnione, że ono musi tam być. Jak dla mnie, to jest piętrzenie utrudnień przed ludźmi — dodaje czytelnik Onetu. Foto: Materiały prasowe Kopalnia dotychczas jedyne rozwiązanie problemu widziała w zwrocie pieniędzy. Dopiero rzecznik PGG w rozmowie z Onetem zapewnił, że będzie starał się, by seniorka jednak otrzymała węgiel Co na to Polska Grupa Górnicza? O sprawę babci pana Adama spytaliśmy Tomasza Głogowskiego, rzecznika prasowego PGG. Pytaliśmy go też, czy podobny problem, jak mieszkanka Limanowej ma każdy posiadacz pieca kaflowego, który chce kupić tani węgiel w PGG. Czytaj: Potężna dziura w rządowej pomocy. Sprzedawcy węgla dopłacą z własnej kieszeni? "Klienci nazywają mnie złodziejem" — Sprawdzamy ten konkretny przypadek, tak aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Będziemy kontaktować się z kupującym, aby uzyskać więcej szczegółów, ponieważ deklaracje nie są jednolite, natomiast jeżeli kupujący przedstawi ważną deklarację CEEB uwzględniającą źródła ogrzewania wymienione w przepisach, to węgiel zostanie wydany — informuje Tomasz Głogowski. Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
Kategorie Ukraina Tagi co można przywieźć z ukrainy 2019, co można przywieźć z ukrainy 2020, co można przywieźć z ukrainy 2021, co można przywieźć ze lwowa, czego nie można przywozić do polski, czego nie można przywozić do unii europejskiej, czego nie wolno przywozić do unii europejskiej, Czego nie wolno przywozić z Ukrainy
Jeśli zastanawiasz się co przywieźć z Ukrainy i jakie produkty najlepiej tam kupić – znajoma Ukrainka pomogła mi stworzyć najlepsze zestawienie w sieci!Co przywieźć z Ukrainy? Jeśli zadajecie sobie to pytanie, mam dla Was listę stworzoną w oparciu o moje doświadczenia oraz czytelniczki z Ukrainy. Ciekawi? Ukraina to szumne określenie, byłam tylko we Lwowie, ale podobało mi się dużo bardziej niż np. na Malcie. To tam zrozumiałam, że jednak lubię śmietanę. Całe życie żyłam w przekonaniu, że śmietana jest niesmaczna. Jednak gdy skusiłam się w restauracji na pierogi ze śmietaną, zaryzykowałam i umoczyłam w nich brzeżek. To był moment, w którym przepadłam. Smaczne, regionalne, świeże i ekologiczne produkty są ogromnym atutem Lwowa i bardzo tęsknię za tamtejszą kuchnią. Mam nadzieję, że wiosną wrócę do tego miasta. Teraz po premierze „Wołynia” zrobiło się znowu trochę nacjonalistycznie u nas. Jest mi z tego powodu przykro, Katya napisała mi, że w podręcznikach na Ukrainie nie ma informacji o okrutnej tragedii jaką była Rzeź Wołyńska. Uważam, że historia nie jest czarno-biała, moja babcia przeżyła wojnę i z jej relacji wynika, że jak na wioskę przyjeżdżali Niemcy, to brali jedzenie, ale zostawiali coś wieśniakom im pomagali (!), a wszyscy bali się partyzantów, bo zabierali wszystko, co do okruszka. Zawsze mam tę opowieść gdzieś z tyłu głowy, by nie zapominać o całej palecie szarości między bielą a czernią. Pomyśl o tym kupując lakier do paznokci w odcieniu nude, których to odcieni jest cebulion. Zatem podtrzymuję swoje stanowisko i uważam, że jadąc na Ukrainę warto zostawić tam jak najwięcej pieniędzy. A jeśli nie jako pomoc, to chociaż dla spróbowania cudownych, świeżych produktów! Cały tort w Roshen z pudełkiem – 22 zł (!) Słodycze Roshen – smaczne i bardzo polecam! Kawior, ikra, keczup, majonez… (powyżej ceny) Waflowe spody na przyjącia. Jeśl wdzieliście takie w Polsce – dajcie znać gdzie można kupić 🙂 Wypełnienie tego dodatkami jest fajniejsze niż kanapki na domówkę 😀 Bardzo smaczne galareki w cukrze Pyszne czekolady bąbelkowe Jedyne co mnie rozczarowało, to chipsy. Zawsze próbuję lokalnych smaków za granicą, bo wiele mówią o danej narodowości. Zielona cebulka jest bliska mojemu sercu, ale np. we Włoszech jadłam pyszne imbirowe, lubię octowe, krabowe a wszystkie powyższe były dla mnie niesmaczne. Szkoda 😀 Następnym razem na Ukrainę zabieram prawie pustą walizkę i jadę z listą jaką stworzyła Katya: Konserwowe pomidory (w takiej zalewie octowej jak korniszony lub ogorki konserwowe – bardzo soczyste i smaczne); chalwa – bardzo smavzna,sporo odmian – od zwyklej slonecznikowej poprzez waniliowa, orzechowa do czekoladowej itd); rozmaite slodycze (w tym Roshen, ABK, Svitoch, Konti); zefir – takie slodycze z wygladu przypominajace beze, ale o calkiem innej konsystencji i smaku – miekie i kemowe (a takze o wielu roznych kolorach i nawet w polewie czekoladowej) kwas chlebowy (szczegolnie Pierwszej Prywatnej Browarni); piwo w duzych plastikowych butelkach ( o pojemnosci np. oraz litra); gorilka (wodka) w ozdobnych ceramicznych , glinianych i szklanych butelkach o roznych ksztaltach i formach (szabli, kozaka itd), a takze gorilka smakowa – miodowa z papryczka (z cala papryczkom chilli w srodku butelki – np Nemiroff), z czarna porzeczka(np Nemiroff), miodowa (np Medoff) ; lwowska kawa z „Kopalni kawy” 🙂 likier „Pijana wisnia” z lokalu o tej samej nazwie na Rynku; recznie robiona czekolada z Lwowskiej Majsterni (Wytworni) Czekolady; nalewki do koloru do wyboru – sa nawet specjalizowane sklepy z samymi nalewkami w okolicach Rynku (rekomenduje czarna porzeczke i orzech wloski); taranka do piwa (slona ryba suszona na sloncu); wianki – tradycyjny narodowy ubior glowy Ukrainek – recznie robione, w roznych kolorach, wzorach i z roznych materialow, bardzo twarzowe (bardzo ci ladnie w twoim:) ; wyszywanki – tradycyjne narodowe wyszywane/haftowane koszule o rozmaitych wzorach, kolorach , materialach. Bardzo modne teraz na swiatowych wybiegach. Dla przykladu w wyszywankach dyzajnera Vity Kin chodzi wiele swiatowych gwiazd (Beyonce, Madonna itp), a takze wiele kolekcji swiatowych projektantow ostatnio bylo nimi zainspirowanych recznie robiona bizuteria, ceramika (szczegolnie Kosiwska a takze Petrykiwskyj Rozpys – tradycyjne wzory typowe dla Ukrainy), ozdoby – wielki wybor na ryneczku Wernisaz kolo Opery Lwowskiej, a takze w sklepach z suwenirami na Rynku i w calej centralnej czesci Lwowa; zestawy do wyszywania i haftowania, a takze do innych robot rekodzielnych (decoupage,patchworking, scrapbooking itd).Dla przykladu, w zestaw dla wyszywania wchodzi wszystko co jest potrzebne do stworzenia przepieknych obrazow: odpowieniego rozmiaru material, odmierzona ilosc nici o wszystkich potrzebnych dla obrazu kolorach i schemat wyszywania (wiem ze duzo Polek sciaga takie zestawy z Ukrainy przez Internet) naturalne kosmetyki produkowane w Ukrainie – dostepne w aptekach za groszy; zlota bizuteria – wiem ze to zaden specyfik ukrainski:-), ale zato w duzo korzystniejszych cenach niz w Polsce (juz kilka moich znajomych w trakcie urlopu na Ukrainie wrcali do Polski ze zlotymi obraczkami:)); arbuzy i melony – w okresie letnim oczywiscie – te pochodzace z poludnia Ukrainy sa wyjatkowo slodkie (w zadnym kraju nigdy nie jadlam takich slodkich jak wlasnie tamte). Rekomenduje pytac sie o Hersonskie (z Hersonu); antykwarne ksiazki – w okolicach pomnika Iwanu Fedorowu (niedaleko od Rynku, blizej Muzeum Broni „Asenal”) caly czas funkcionuje ryneczek uzywanych ksiazek. Mozna tam dostac bardzo stare i rzadkie egzemplarze polskich ksiazek; lalki-motanki – takie recznie robione tradycyjne laleczki z nitek i sznurkow, dostepne tylko w Ukrainie Tort Kijowski – bardzo smaczny tort o bardzo starej recepturze – dawniej dostepny tylko w Kijowie w miejscowych piekarniach, teraz – w wiekszosci wiekszych sklepow i od wielu producentow (szczegolnie dobre te z Roshen, nu i ,oczywiscie, wciaz te z piekaren i cukierni w Kijowie). ____________________________ Dodam od siebie, że nie jestem fanką alkoholu ale bardzo żałuję że nie kupiłam ani jednej butelki w „pijanej wiśni” – to było dużo lepsze niż wszystkie ą ę wina jakie piłam i chętnie trzymałabym butelkę w barku ;-). Kateryna włożyła w listę sporo pracy, więc jeszcze raz serdecznie dziękuję, a jeśli chcecie ją czymś uzupełnić – piszcie śmiało!
W wywiadzie dla Kanału 5, szefowa Narodowego Banku Ukrainy Wałeria Hontariewa w zaskakujący sposób przyznała, że „w skarbcach banku centralnego praktycznie nie ma złota – zostało nieco
Kolejny weekend, kolejne show Jarosława Kaczyńskiego. Coraz częściej z lidera PiS wychodzą zachowania, które przez lata udawało się skutecznie ukrywać. Prezes po prostu nie jest kulturalnym starszym panem, za jakiego chciałby uchodzić, a poza tym coraz częściej mówi rzeczy dziwne i nieprawdziwe. – Jeśli chodzi o konkurowanie z Fidelem Castro i tak nie mam szans, więc nie będę próbował – śmiechy, brawa, prezes wprowadza salę i siebie w dobry nastrój. Ale tylko po to, żeby zaraz powiedzieć, że złe siły robią wszystko, żeby wprowadzić w Polsce chaos. Złe siły
hWYpf. w6twfy52x6.pages.dev/2w6twfy52x6.pages.dev/89w6twfy52x6.pages.dev/45w6twfy52x6.pages.dev/23w6twfy52x6.pages.dev/19w6twfy52x6.pages.dev/35w6twfy52x6.pages.dev/86w6twfy52x6.pages.dev/94
ile złota można przywieźć z ukrainy